Czas pandemii choć może nie był tak dokuczliwy w Albanii jak w innych częściach Europy i świata, to jednak także tutaj poważnie zaburzył normalne życie pastoralne. Młodzież, która przygotowywała się do bierzmowania, przez dłuższy czas nie miała swoich spotkań lub miała je tylko w określonych warunkach. I wreszcie teraz nadszedł czas kiedy mogli przeżyć swoje osobiste Zesłanie Ducha Świętego. Trzydziestu młodych ludzi, w niedzielę 20 lutego w kościele „Miłosiernej Miłości” w Boriç Madh przyjeło z rąk wikariusza biskupiego ks. Nikolin Toma - Sakrament Bierzmowania.
Bierzmowanie tutaj, to oprócz sakramentu także „obowiązkowy” znak Ducha świętego w postaci opaski z krzyżykiem, którą po sakramencie umieszcza się na czole bierzmowanego. Czyni to świadek, którym najczęściej jest ojciec lub matka chrzestna. Uroczystość odbyła się w atmosferze wielkiej familiarności. Czasami dochodzi też do sytuacji bardzo sympatycznych. Jednak ze świadków, gdy musiał wyjść z kościoła na początku kazania odebrać telefon, przeprosił kaznodzieję i zapewnił, że wróci, kaznodzieja oczywiście przyjął to ze zrozumieniem. Ksiądz Nikolin, wikariusz biskupi, zwykle posługuję w kościołach położonych w rejonach górskich – Dukagjin, stąd wielu z naszych parafian, zna go bardzo dobrze, i traktuje jak członka swojej rodziny.
Dla nas Sercanów pracujących w Albanii, to kolejny owoc początków naszej pracy tutaj, gdzie choć jeszcze bez dobrej znajomości języka, ale możemy prowadzić dzieło apostolskie i zbierać owoce naszej posługi.