Bóg powołuje, kogo chce i jak chce i temu, kogo wybiera do szczególnej bliskości ze sobą w kapłaństwie czy w życiu zakonnym, daje poznać swoją wolę stopniowo, w czasie. Kluczem do rozpoznania Jego woli jest modlitwa. Dlatego widzimy ogromną potrzebę modlitwy o rozpoznanie każdy swojego powołania, o odkrycie Bożego pragnienia względem nas.
Panie, co chcesz, abym uczynił?
Pragnienie właściwego odczytania woli Bożej towarzyszyło o. Leonowi Dehonowi, założycielowi Zgromadzenia Księży Sercanów przez całe jego życie. Wyrazem tego były słowa św. Pawła z drogi do Damaszku (Dz 9,6), które Dehon uczynił swoją dewizą: „Panie, co chcesz, abym uczynił?” Bóg uświadomił mu swoją wolę już od wczesnych lat młodzieńczych. Podczas pobytu w szkole średniej w Hazebrouck, w noc wigilijną roku 1856, Leon przeżył dotknięcie łaski i uświadomił sobie swoje kapłańskie powołanie. On sam mówił, że największe łaski, jakie otrzymał w życiu, przypadły na Boże Narodzenie. Sam napisał o tym w swoich „Zapiskach codziennych” pod datą 24 grudnia 1887 r.:
„Największe łaski otrzymane w moim życiu, moje powołanie i moje święcenia przypadają na Boże Narodzenie, toteż niezwykle lubię tę tajemnicę pokoju, miłości i immolacji. Czas Bożego Narodzenia jest czasem rodzenia się powołań. Panie, zechciej dać wiele wspaniałych powołań Twojemu drogiemu Dziełu”.
Skoro Leon Dehon po wielu latach wraca w swoich zapiskach do wydarzenia, kiedy miał 14 lat, to znaczy, że był to dla niego moment bardzo ważny. W wigilijną noc modlił się w kaplicy kolegium w Hazebrouck, na północy Francji, gdzie uczył się i mieszkał. Było to prawdopodobnie podczas Mszy św. Wtedy przeżył bardzo silne doświadczenie, które pozostało w jego pamięci do końca życia i które sam odczytał jako szczególną Bożą interwencję. Co się wtedy wydarzyło? Nie wiemy. Sam jednak o. Dehon uważał to za działanie łaski. Bóg sam zainterweniował, żeby potwierdzić jego powołanie kapłańskie, o którym do tej pory myślał bardzo nieśmiało. Po tej nocy już nigdy nie miał wątpliwości, co do kierunku swojej drogi życiowej.
POMÓDL SIĘ Z NAMI O POWOŁANIA
My, sercanie – duchowi synowie o. Leona Dehona – wierzymy, że i dziś, w tym szczególnym czasie Bożego Narodzenia, Pan Jezus porusza serca młodych ludzi i daje im odkryć swoją wielką Miłość, daje im poznać pragnienie swojego Serca dla nich. Wierzymy, że czas Bożego Narodzenia jest czasem rodzenia się powołań. Dlatego jako jedna wielka rodzina sercańska: księżą i bracia sercanie, Sercańska Wspólnota Świeckich i wszyscy czciciele Bożego Serca módlmy się w Boże Narodzenie za tych, których Pan powołuje do kapłaństwa i do życia zakonnego:
Panie Jezu Chryste, Synu Boży, Ty sam przyszedłeś na świat, aby objawić pełnię miłości Boga do człowieka poprzez swoje życie, śmierć i zmartwychwstanie. Swoją łaską dotknij gorące i szlachetne serca młodych ludzi. Niech się staną Twoimi naśladowcami, autentycznymi świadkami Twojej miłości i miłosierdzia.
Otwórz przed nimi nieprzebrane bogactwo Twego Boskiego Serca. Rozpal w nich miłość do świata, który z bólem woła o światło prawdy i ciepło miłości. Spraw, by odpowiadając na Twoje wezwanie, byli na ziemi przedłużeniem Twoich zbawczych rąk, wyrazem Twojego miłosiernego spojrzenia, wzmocnieniem Twojego słowa prawdy oraz byli solą ziemi i światłością świata.
Panie Jezu, pozwól im razem z Tobą i tak jak Ty dać poznać światu miłość Twojego Najświętszego Serca.
Amen.