XVII Pielgrzymka Przedsiębiorców

BYĆ RAZEM

 

 

Były ciekawe prelekcje i poruszające świadectwa, było dużo radości i atmosfera święta z okazji 20-lecia Talentu.

To było rok temu. Teraz wszystko jest inaczej. W firmach, w rodzinach, w Talencie też. Strategie rozwoju zostały zastąpione programami przetrwania. Życie zrobiło się smutne. Nadzieja stała się towarem deficytowym, a przyszłość zamknięta na kwarantannie pozostaje nieznana.

 

Być razem — to hasło tegorocznej — już 17. — pielgrzymki do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.

Ci najbardziej sceptyczni powiedzą, że w obecnej sytuacji to najbardziej absurdalne ze wszystkich.

Niepoprawni optymiści powiedzą, że piękna perspektywa na przyszłość.

 

W tym stwierdzeniu chcemy uchwycić tę duchową prawdę o jedności, o byciu w Chrystusie. Tworzymy wspólnotę wartości, a to w dzisiejszych czasach jest bardzo ważne.

 

Kraków-Łagiewniki, 6 grudnia

 

10.30 Msza Święta w Sanktuarium

Po Mszy nie było żadnego wspólnego spotkania, to był jedyny punkt programu.

Msza Święta było również transmitowana na stronie internetowej Sanktuarium.

 

Z powodu, że w tym roku nie odbyło się spotkanie po pielgrzymce zostało zaproponowane spotkanie on-line 🙂!  O godz. 19.00 uruchomiono transmisję na żywo ze studia 🎥💻 w Krakowie 🙂. Bądźmy razem!

19.00 — Być razem — ogólnopolskie spotkanie internetowe transmitowane na Youtube. Czas trwania ok. 1,5 godziny

(za: Talent)

6 grudnia 2020 w Bazylice Bożego Miłosierdzia miała miejsce Pielgrzymka Przedsiębiorców i Pracodawców organizowana przez Duszpasterstwo TALENT. Mszy świętej sprawowanej o godz. 10.30 przewodniczył sercanin ks. Grzegorz Piątek SCJ, założyciel duszpasterstwa Talent.

Uczestników pielgrzymki przywitał ks. Zbigniew Bielas. Kustosz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia przypomniał, że hasłem 17 pielgrzymki Przedsiębiorców i Pracodawców są słowa „Być razem”. Mówił, że w tym trudnym czasie pandemii jej uczestnicy przychodzą po raz kolejny do Łagiewnik, aby rozwijać wyobraźnię miłosierdzia. - Niech wstawiennictwo apostołów Bożego Miłosierdzia: św. Siostry Faustyny i św. Jana Pawła II oraz patrona dnia dzisiejszego - św. Mikołaja, wyprasza potrzebne łaski na drodze dobrego wykorzystywania talentów, które otrzymaliśmy od Pana Boga - mówił ks. Bielas.

Ks. Przemysław Król SCJ  w homilii przypomniał, że w ubiegłym roku duszpasterstwo „Talent” przeżywało dwudziestolecie powstania. - Dziś stajemy przed Jezusem Miłosiernym w zupełnie innych nastrojach. W takich warunkach łatwo wkrada się zwątpienie, a nawet złość. Dziś przychodzimy tu po nadzieję - mówił moderator duszpasterstwa „Talent”.

Sercanin postawił pytania: Czego Bóg od nas oczekuje? Jaki nowy początek chce nam ukazać? Czy chcemy tylko aby było jak było?

Powołując się na Ojca Świętego Franciszka mówił, że dziś także przedsiębiorcy zdają swój egzamin. - To szlachetne powołanie - podkreślił i dodał, że hasło "Być razem" wpisuje się w te papieskie pragnienie jedności i zawiera tęsknotę za wspólnotą, a zarazem oddaje tę wspólnotę wartości i celów.

Kończąc homilię ks. Król powiedział, że przed nami misja i zadanie przygotowania drogi na przyjście Chrystusa

(za: Facebook Talentu)

 

Pielgrzymka „Talentu”

 

- Chrześcijanin jest człowiekiem, który jeśli walczy, to zaczyna od własnego grzechu – powiedział podczas XVII Pielgrzymki Duszpasterstwa Przedsiębiorców i Pracodawców „Talent” ks. dr Przemysław Król, SCJ.

 

Hasło tegorocznej pielgrzymki – do Łagiewnik - Duszpasterstwa Przedsiębiorców i Pracodawców „Talent” brzmiało „Być razem”. Pielgrzymka odbyła się w niedzielę, 6 grudnia, ale miała inny niż dotąd przebieg, ze względu na pandemię i związane z nią ograniczenia. Składała się z dwóch części: porannej Mszy Św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach (transmitowanej na stronie internetowej sanktuarium) i ogólnopolskiego wieczornego spotkania on-line, transmitowanego na YouTube. Mszy Świętej przewodniczył ks. Grzegorz Piątek SCJ, założyciel duszpasterstwa „Talent”, a homilię wygłosił ks. dr. Przemysław Król, moderator tego duszpasterstwa. Podczas kazania przypomniał, że w zeszłym roku Duszpasterstwo Przedsiębiorców i Pracodawców „Talent” obchodziło XX-lecie swego istnienia.  - Dziś stajemy przed Chrystusem Miłosiernym w zupełnie innych nastrojach - gdy wielu przedsiębiorców przeżywa kryzys i z niepewnością spogląda w przyszłość, i oczywiście w znacznie mniejszym gronie – powiedział w swej homilii ks. Król. - W takich warunkach łatwo do serc wkrada się zwątpienie i zniechęcenie, a czasem złość wobec groźnej rzeczywistości. Dziś przychodzimy po nadzieję, owo spojrzenie w przyszłość, poszukując odpowiedzi na pytanie, czego Bóg od nas oczekuje, jaki nowy początek chce nam ukazać? Czy chcemy tylko tego, aby było tak, jak było?

 

- To nie przypadek, że w tej zmieniającej się rzeczywistości papież Franciszek dał nam encyklikę „Fratelli tutti” - dodał moderator duszpasterstwa „Talent”. - Kieruje nasz wzrok na braterstwo, na bycie blisko drugiego człowieka. Na początku diagnozuje problem współczesności, podkreślając, że „Jesteśmy bardziej niż kiedykolwiek osamotnieni w tym zmasowanym świecie, który daje pierwszeństwo interesom indywidualnym, a osłabia wymiar wspólnotowy istnienia”. Na nowo mamy odkryć relacje z tymi, którzy żyją obok - obojętnie, blisko czy daleko. Wzięliśmy w nasze ręce pieniądze, smartfony, mamy ręce pełne roboty. Zabrakło uścisku dłoni brata.

 

Jak mówił, obecna sytuacja może skończyć się na dwa sposoby. Pierwszym będzie „zmarnowana okazja - z czasem wrócimy na właściwe obroty, wróci stary świat, a my nauczeni izolacji, jeszcze mniej będziemy potrzebowali obecności drugiego człowieka”. - Jest też drugi scenariusz – trudniejszy – tłumaczył ks. dr Przemysław Król. - Może odkryjemy, że bez relacji z drugim, ja sam staję się jakiś mniejszy, słabszy, smutniejszy. Może będziemy bardziej cenić obecność drugiego człowieka, cieszyć się każdą okazją do spotkania, widząc w nim szansą bycia razem i wzajemnego wzbogacenia się dobrem.

 

W wieczornym spotkaniu internetowym, które odbyło się w ramach pielgrzymki, wzięło udział prawie 100 osób.  Wśród uczestników, którzy zabrali głosi, był ks. Wiesław Święch, prowinjał sercanów w Polsce. Powiedział m.in., że pandemia zmusiła nas do przemyślenia dominującego dotąd stylu życia, w którym „jest dużo tymczasowości”. Przypomniał też, że według Papieża Franciszka głównymi przyczynami kryzysu, w jakim znajduje się dziś świat, są „znieczulenie ludzkiego sumienia”, oddalenie od wartości religijnych oraz indywidualizm i związany z nim materializm.

 

Spotkanie on-line było też okazją do podsumowania działalności duszparsterstwa w tym roku.

 

Więcej o samym Duszpasterstwie Talent: ► duszpastertwotalent.pl,  https://www.facebook.com/DuszpasterstwoPrzedsiebiorcowTALENT/

 

Najważniejsze fragmenty homilii, wygłoszonej przez ks. dr Przemysława Króla, podczas XVII Pielgrzymki Przedsiębiorców i Pracodawców „Talent”, która odbyła się 6 grudnia:

 

1. Niezadowolenie człowieka

Gdybym zadał wam pytanie, kto jest zadowolony ze swojego życia, i z tej rzeczywistości, która nas otacza, świata, którego na co dzień dotykamy, pewnie niewielu zgłosiłoby się entuzjastów.

Czy to źle? Niekoniecznie. To niezadowolenie wywołuje w nas tęsknotę za lepszym jutrem, sprawia, że człowiek zaczyna żyć nadzieją. Kluczowym słowem staje się Zmiana.

 

2. Zmiana - rewolucja

- niepoprawni optymiści czekają, że zmieni się rząd, przepisy i nastanie dobrobyt. Zazwyczaj się zawodzą, oczekiwanie się przedłuża, a frustracja i zgorzknienie narasta. Czasem tylko przychodzi św. Mikołaj z prezentami, choć nie wiedzieć czemu, nie wszyscy dorośli w niego wierzą.

- z drugiej strony mamy ludzi sukcesu, którzy wiedzą, że nikt za nich niczego nie zrobi, że nie ma niczego za darmo. Jest własna praca, wysiłek. To oni zmieniają, budują, inwestują - przekształcają rzeczywistość. Są jej władcami.

- mamy jeszcze rewolucjonistów - walczą z tym, co jest, z zastaną rzeczywistością. Ich żywiołem jest walka. Często deklarują szczytne ideały, ale paradoksalnie nie interesuje ich budowanie. Żyją destrukcją, wystarcza im posiadanie wrogów.

3. Mamy jeszcze jeden sposób przemiany rzeczywistości. Przeczytany dziś fragment z Ewangelii św. Marka to początek tej księgi. Autor już od pierwszych wersów pokazuje nam, że dzieje się coś nowego, bardzo nadzwyczajnego. Na razie nieśmiało, to dopiero zapowiedź. Ale tłumy już się zbierają. Usłyszały coś nowego. Co je pociągnęło, aby wejść w nurt Jordanu i wyznać swoje grzechy? Może to poszukiwanie wewnętrznej wolności, gdy kraj pozostawał pod rzymskim panowaniem. Woda, obmycie to czytelne znaki zrzucenia z siebie starego brudu i nowy początek. Współgra z tym postać proroka - Jana - który przez swoją oryginalność w ubiorze i stylu życia jasno mówi - jestem inny. Być może najbardziej zadziwiała jego pokora - odniósł sukces, bo przyszli do niego „wszyscy mieszkańcy Jerozolimy oraz cała judzka kraina”. Gdyby dziś szukać miary jego sukcesu, to pewnie trzeba by go było wyrazić liczbą odsłon na youtubie lub lajków na facebooku. A on ich zaskakuje - nie mówi ja, ja, ja - tylko wskazuje - On nadchodzi, On jest większy.

4. Powróćmy do naszej rzeczywistości. Chrześcijanin nie jest człowiekiem rewolucji, nie neguje świata, co nie znaczy, że jest mu on obojętny. Dzisiejsza ewangelia jasno nam pokazuje: jest człowiekiem, który jeśli walczy - to zaczyna od własnego grzechu. Uwagę przyciąga wyjątkowym stylem życia, a w słowach wskazuje na Chrystusa.

5. Dziś przybywamy po raz XVII z pielgrzymką przedsiębiorców. W ubiegłym roku z wielką radością świętowaliśmy XX-lecie działalności Duszpasterstwa Talent. Dziś stajemy przed Chrystusem Miłosiernym w zupełnie innych nastrojach - gdy wielu przedsiębiorców przeżywa kryzys i z niepewnością spogląda w przyszłość, i oczywiście w znacznie mniejszym gronie. W takich warunkach łatwo do serc wkrada się zwątpienie i zniechęcenie, a czasem złość wobec groźnej rzeczywistości. Dziś przychodzimy po nadzieję, owo spojrzenie w przyszłość, poszukując odpowiedzi na pytanie, czego Bóg od nas oczekuje, jaki nowy początek chce nam ukazać?

6. Czy chcemy tylko tego, aby było tak, jak było? To nie przypadek, że w tej zmieniającej się rzeczywistości papież Franciszek dał nam encyklikę „Fratelli tutti”. Kieruje nasz wzrok na braterstwo, na bycie blisko drugiego człowieka. Na początku diagnozuje problem współczesności, podkreślając, że „Jesteśmy bardziej niż kiedykolwiek osamotnieni w tym zmasowanym świecie, który daje pierwszeństwo interesom indywidualnym, a osłabia wymiar wspólnotowy istnienia”.

Na nowo mamy odkryć relacje z tymi, którzy żyją obok - obojętnie, blisko czy daleko. Wzięliśmy w nasze ręce pieniądze, smartfony, mamy ręce pełne roboty. Zabrakło uścisku dłoni brata.

Obecna sytuacja może zakończyć się na dwa sposoby. Pierwszym będzie zmarnowana okazja - z czasem wrócimy na właściwe obroty, wróci stary świat, a my nauczeni izolacji, jeszcze mniej będziemy potrzebowali obecności drugiego człowieka. Jak pisze papież Franciszek: „Po zakończeniu kryzysu zdrowotnego najgorszą reakcją byłoby popadnięcie jeszcze bardziej w gorączkę konsumpcjonizmu i w nowe formy postaw samozachowawczego egoizmu”. Postawa „Ratuj się kto może” szybko przełoży się na „wszyscy przeciwko wszystkim”, a to będzie gorsze niż pandemia.

Indywidualizm nie czyni nas bardziej wolnymi, bardziej równymi, bardziej braćmi. Sama suma korzyści indywidualnych nie jest w stanie stworzyć lepszego świata dla całej ludzkości. Nie może nas też uchronić od wielu nieszczęść, które stają się coraz bardziej globalne. Ale radykalny indywidualizm jest wirusem najtrudniejszym do pokonania. Zwodzi. Pozwala nam myśleć, że wszystko polega na tym, by dać wolną rękę własnym ambicjom tak, jakbyśmy, kumulując indywidualne ambicje i zabezpieczenia, mogli budować dobro wspólne.

7. Jest też drugi scenariusz - trudniejszy. Może odkryjemy, że bez relacji z drugim, ja sam staję się jakiś mniejszy, słabszy, smutniejszy. Może będziemy bardziej cenić obecność drugiego człowieka, cieszyć się każdą okazją do spotkania, widząc w nim szansą bycia razem i wzajemnego wzbogacenia się dobrem. Papież wyraża taką nadzieję: „obyśmy przeszli do nowego sposobu życia i odkryli raz na zawsze, że potrzebujemy siebie nawzajem i jesteśmy dłużnikami jedni drugich, aby ludzkość mogła odrodzić się ze wszystkimi swymi twarzami, rękami i głosami, niezależnie od granic, jakie stworzyliśmy”.

W dzisiejszym świecie przed przedsiębiorcami ważne zadanie, można powiedzieć, że czas egzaminu. Papież mówi: „Istotnie, działalność przedsiębiorców jest „szlachetnym powołaniem zmierzającym do wytwarzania bogactwa i udoskonalania świata dla wszystkich”. Bóg nas wspiera, oczekuje od nas rozwijania zdolności, które nam dał, napełniając wszechświat możliwościami rozwoju. W jego planach „każdy człowiek jest powołany do rozwijania samego siebie”, a to obejmuje podnoszenie zdolności ekonomicznych i technologicznych, które umożliwiają wzrost dóbr i zwiększenie bogactwa. W każdym jednak przypadku te zdolności przedsiębiorców, które są darem Boga, powinny być wyraźnie ukierunkowane na rozwój innych osób i na przezwyciężanie nędzy, szczególnie poprzez tworzenie zróżnicowanych możliwości pracy”. Kieruje nasz wzrok ku miłości, bo to ona „wypływając z każdego serca, tworzy więzi i poszerza egzystencję wówczas, gdy sprawia, że osoba wychodzi ze swoich ograniczeń ku drugiemu”.

8. Hasło naszej tegorocznej pielgrzymki przedsiębiorców to „Być razem”. Wpisuje się ono w to papieskie pragnienie jedności, zawiera tą tęsknotę za wspólną obecnością, która w fizycznym wymiarze jest ograniczona. Zarazem oddaje tę wspólnotę wartości i celów, a więc wyraża rzeczywistość duchową.

Dla nas - ludzi wiary - ten czas - choć nieoczekiwany i zaskakujący - powinien być wyjściem na pustynię wraz z Janem Chrzcicielem, adwentowym prorokiem. On kieruje nasz wzrok ku Chrystusowi, który nadchodzi, który jest blisko.

 

Fot. Duszpasterstwo Talent