Słoneczna środa przywitała nas znajomymi bitami. „Hakuna matata…”, „ Kolorowe sny…”, „Pszczółka Maja…” i wiele innych podobnych nutek od 7.00 docierało do rozespanych jeszcze SDM-owiczów.
Poranna modlitwa, śniadanie i wyczekiwana przez wszystkich praca w grupach.
Ziarnko do ziarnka… i nowe osoby już nie są dla nas nowe. Jesteśmy wreszcie specjalistami w poznawaniu, przygotowywaniu i ocenianiu warunków potrzebnych do wzrostu oraz rozwoju ziarnka, by doczekać się owoców. Choć wakacje mają swoje prawa, to okazuje się, ze popracować trochę warto.
Rozpala nas oprócz Ducha Świętego również słońce, które dzisiaj przypomina, że jest po naszej stronę.
Więcej zdjęć na stronie www.sercanskie.pl