Po raz siódmy w kilkuset miejscach w całej Polsce wyruszyła Ekstremalna Droga Krzyżowa. Po raz drugi trasę z Myślenic do Kalwarii Zebrzydowskiej przemierzyło prawie 250 pątników. Przed wymarszem wszyscy zgromadzili się w starym kościółku św. Jakuba na Stradomiu, a Mszę św. odprawił i słowo Boże wygłosił do nich ks. Jacek Szczygieł SCJ, ojciec duchowny w seminarium w Stadnikach. Na zakończenie Eucharystii pobłogosławił tych, którzy zdecydowali się przejść ponad 30 km samotnie i w ciszy do Kalwarii.

 

 

 

Dla uczestników przygotowano aplikacje mobilna Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Pokazuje lokalizację użytkownika na mapie z zaznaczoną trasą. Zawiera także rozważania poszczególnych stacji w formie tekstowej oraz audio. 

 

Ekstremalna Droga Krzyżowa to inicjatywa księdza Jacka Stryczka, pomysłodawcy i założyciela między innymi akcji "Szlachetna Paczka. Wśród ponad 100 tras EDK znalazła się również, licząca ponad 30 kilometry, trasa z Myślenic do Kalwarii Zebrzydowskiej. To niemal 8 godzin nocnego marszu. W czasie marszu obowiązuje reguła milczenia, a każdy niesie przygotowany przez siebie krzyż.

 

 

W tym roku do wyboru były trzy trasy : niebieska - św. Jakuba (25 km), zielona - Matki Bożej Myślenickiej (30 km) i czerwona - św. Mikołaja (38 km). Każdy idzie z jakąś intencją. Wielu ofiarowało swą wędrówkę za Światowe Dni Młodzieży.

EDK jest formą pobożności pasyjnej, przeżywanej nie tylko od strony duchowej, ale i fizycznej. Dla wielu uczestników jest to Wielki post „w pigułce”, każdy idzie na własną odpowiedzialność, choć w pogotowi czuwa Maltańska Służba Medyczna i OSP Górne Przedmieście.

 

AS