Świąteczny dom, przystrojony, ale przede wszystkim wypełniony domownikami i zaproszonymi gośćmi. Pełny dzieci śpiewających i śpiewających dorosłych. A tą, do której wszyscy przyszli świętować, jest Pani Płaszowska, Matka Boża Błogosławionego Macierzyństwa.
W drugą niedzielę października w sercańskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa obchodzony jest drugi odpust ku czci patronki Sanktuarium, ustanowionego tutaj decyzją abp. Marka Jędraszewskiego 13 października 2019 roku jako diecezjalne Sanktuarium Matki Błogosławionego Macierzyństwa.
Podczas uroczystości ks. proboszcz Sławomir Kamiński SCJ serdecznie powitał wszystkich zebranych wiernych i licznych gości. Wśród nich byli: ks. Grzegorz Lenart, przewodniczący Archidiecezjalnej Komisji Muzyki Kościelnej w Archidiecezji Krakowskiej i duszpasterz organistów, który przewodniczył Mszy Świętej oraz o. Waldemar Janecki OMI, głoszący Słowo Boże. W modlitwie wspólnoty uczestniczyli również kapłani z dekanatu - w imieniu dziekana przybył ks. Damian Płatek SCJ, współbracia sercanie z ks. Włodzimierzem Płatkiem SCJ przełożonym płaszowskiej wspólnoty zakonnej oraz ojciec trynitarz i siostry trynitarki.
W sposób szczególny ks. proboszcz przywitał pana Pawła Heroda, organistę, który w tym roku świętuje jubileusz 30-lecia pracy w parafii. Dziękował również chórowi, który od lat współtworzy z nim muzyczną oprawę liturgii. Swoich parafian i gości przywitał słowami: Kochani, cieszymy się, że jesteście, że chcecie uczestniczyć w tym szczególnym momencie daru odpustowego. Spójrzmy dziś w oczy Matki Błogosławionego Macierzyństwa i wszystkie troski, nadzieje i pragnienia, które nosimy w sercu, przedstawmy przez Jej przyczynę Jezusowi, bo Ona jest drogą do Niego – mówił ks. proboszcz.
W modlitwie wspólnota pamiętała także o stypendystach Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, której działalność wpisywała się w obchodzony tego dnia 25. Dzień Papieski.
W homilii o. Waldemar Janecki OMI zatrzymał się nad tematem macierzyństwa – błogosławionego daru, który dziś, jak zauważył, często bywa przedstawiany jednostronnie. – Co chciałbym usłyszeć w dniu takiego święta? Że macierzyństwo to szczęście. W polskim języku i kulturze coraz częściej mówi się o macierzyństwie w kontekście trudu, poświęcenia, wyrzeczenia. – Oczywiście, są chwile piękne i są też trudniejsze, ale jeśli macierzyństwo jest szczęściem, to da się pokonać te chwile trudne. Macierzyństwo to decyzja, to zrodzenie, ale i towarzyszenie – i to również jest szczęście – podkreślał kaznodzieja.
Zwracając uwagę na wyzwania współczesnych rodzin, zauważył, że dziś niektórzy rezygnują z towarzyszenia dzieciom. Rozwozi się dzieci po różnych zajęciach, zapisuje na wyjazdy, organizuje im opiekę. A przecież towarzyszenie jest częścią miłości, jest częścią szczęścia.
– Znajdujemy się w sanktuarium, w którym mówi się o szczęściu – o spotkaniu wzroku Matki, z którego płynie siła do wyzwań. Ikona Matki Bożej Płaszowskiej, Hodegetrii, wskazuje drogę, którą jest Chrystus – Ten, który sam o sobie powiedział: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem”. Maryja wskazuje na szczęście, jakim jest Jezus Chrystus.
Kaznodzieja zachęcił, by na nowo odkrywać, czym jest prawdziwe szczęście. – Nasza codzienność często nie skłania ku temu, by o nim mówić. A szczęście jest. Trzeba się na nie otworzyć, trzeba się na nie odważyć – jak kobieta z Ewangelii św. Łukasza, która wychodzi z tłumu i mówi: „Jakże szczęśliwe jest łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś”. Jezus odpowiada, że „szczęśliwi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je wiernie”. – Słuchanie Słowa Bożego ma w sobie błogosławione macierzyństwo. Każdy z nas może rodzić w sobie Słowo i zachowywać je, by być szczęśliwym człowiekiem – mówił o. Waldemar.
W dalszej części homilii kaznodzieja przypomniał słowa św. Jana Pawła II: – „Naród, który zabija swoje dzieci, staje się narodem bez przyszłości.” Jesteśmy stworzeni do wyższych rzeczy – kochać i być kochanym. W tym duchu podkreślił znaczenie troski o życie i towarzyszenia mu od poczęcia aż do naturalnej śmierci.
– Kiedy spoglądamy w twarz, w oczy, ale też na dłonie naszej Pani Płaszowskiej, idźmy budować w jedności nasze szczęście. Szczęście, które jest życiem – które należy przyjąć, pielęgnować i któremu trzeba towarzyszyć, bo szczęście wpisane jest w naszą codzienność – zakończył o. Waldemar Janecki.
Po zakończeniu Eucharystii ks. Grzegorz Lenart, przewodniczący Archidiecezjalnej Komisji Muzyki Kościelnej, uhonorował pana Pawła Heroda Złotym Medalem św. Jana Pawła II. To najwyższe odznaczenie dla osoby świeckiej zasłużonej dla Archidiecezji Krakowskiej. W imieniu środowiska muzyków kościelnych podziękował za trzy dekady wiernej służby parafii, ale też kościołowi krakowskiemu, za troskę o piękno muzyki sakralnej i zaangażowanie w rozwój liturgicznego śpiewu. Gratulacje i słowa wdzięczności popłynęły także od ks. proboszcza i współbraci oraz od parafian.
Uroczystość zakończyła się wspólnym śpiewem i modlitwą przed wizerunkiem Matki Bożej Płaszowskiej. W sercach obecnych pozostało przesłanie dnia – że szczęście jest darem, który rodzi się z wiary, z miłości i z towarzyszenia drugiemu człowiekowi.
Biuro prasowe
zdjęcia: Krzysztof Bukalski, biuro prasowe