Być może na całym świecie będzie to „normalna” uroczystość. Jednak w Polsce w tym roku (2021) Uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego będzie miała specjalne znaczenie. Powtórzymy akt oddania się Sercu Bożemu, kiedy to Episkopat Polski dokonał poświęcenia naszej Ojczyzny Najświętszemu Sercu Pana Jezusa 3 czerwca 1921 roku, kiedy konsekrowano świątynię dedykowaną Najświętszemu Sercu Jezusowemu na Małym Rynku w Krakowie przy ul. Kopernika 26. Uroczystego Aktu dokona arcybiskup Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, 11 czerwca podczas Mszy świętej o godz. 18 w krakowskiej bazylice Serca Jezusowego.

Do tego wydarzenia przygotowywaliśmy się w bardzo różny sposób. Przeprowadzaliśmy spotkania modlitewne, rozmyślania, dyskusje czy wywiady radiowe, które przybliżały tę Uroczystość.

Do ostatnich można zaliczyć modlitwę wynagradzającą w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie przeprowadzoną przez księdza Michała Olszewskiego SCJ, wywiad księdza Damiana Płatka SCJ w Radio Kraków z dnia 6 czerwca z cyklu "Rozmowy o wierze" czy też wywiad księdza Bartłomieja Króla SCJ w Radio Lublin. Również "Nasz Dziennik" przeprowadził wywiad z księdzem Józefem Gawłem SCJ o znaczeniu tego aktu oddania na nasze życie osobiste i społeczne i "dzieje.pl" portal historyczny o kulcie do Serca Jezusowego. Poniżej można znaleźć kopię tych wywiadów.

W ostatni wieczór w wielu miejscach była przeprowadzona Godzina Święta, czas modlitewnego czuwania z Chrystusem, który nas nawołuje do bycia z Nim w momencie kiedy On sam dokonuje aktu miłości względem nas. Nasza polska sercańska Prowincja dokona tego ważnego Aktu w Wyższym Seminarium Misyjnym podczas Eucharystii o godz. 11.00. Wszystkie nasze placówki będą się łączyć z tym miejsce, by również we własnych wspólnotach i ludem sobie powierzonym oddać się Miłości Bożego Serca. (ZKH SCJ)

 

„Ponad 250 lat temu polscy biskupi wyprosili u papieża ustanowienie święta Serca Jezusa. Czy kult Najświętszego Serca nie jest przebrzmiałą dewocją ? Czego uczy, jakie porusza zmysły czy może być adekwatny dla tych, którzy swój związek z kościołem traktują jako zwietrzałą, niewiele mówiącą tradycję. O tym rozmawiają Renata i Jacek Chrzanowscy oraz ks. dr Ks. Damian Płatek – sercanin, doktor nauk teologicznych z zakresu teologii pastoralnej, absolwent Wyższego Seminarium Misyjnego Księży Sercanów w Stadnikach oraz Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie”.

za Radio Kraków

 

Ks. Michał Olszewski SCJ: Wynagrodzenie stylem życia

– Wynagrodzenie Sercu Jezusa to styl życia, w którym chodzi o miłość – mówi ks. Michał Olszewski SCJ, który w środę 9 czerwca poprowadzi modlitwę wynagradzającą w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie, gdzie w piątek będzie miał miejsce Akt poświęcenia Narodu Polskiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa w 100. rocznicę tego wydarzenia.

– Jezus jest jedynym wynagrodzicielem Ojcu za grzechy człowieka. Zaprasza nas do włączenia się w Jego misję – zaprasza każdego indywidualnie i jako wspólnotę – mówi rekolekcjonista, ewangelizator i twórca Grupy Medialnej Profeto. Zauważa, że w konstytucjach zgromadzenia księży sercanów wynagrodzenie następuje w trzech etapach: przyjęcie Ducha Świętego, odpowiedź na miłość Pana Boga i pójście z tą miłością do drugiego człowieka. – To jest esencja nowej ewangelizacji – komentuje sercanin.

Ks. Olszewski zwraca uwagę, że tak jak dwa tysiące lat temu po zmartwychwstaniu, gdy Jezus ukazał się uczniom w Wieczerniku, jak 100 lat temu, gdy Polska zawierzała się Jego Boskiemu Sercu, tak samo dzisiaj Jezus staje pośród nas, tchnie Ducha Świętego i mówi: pokój wam, nie bójcie się! I wskazuje na swój przebity bok. – Przyjmując Ducha Świętego możemy ukryć się w tym przebitym boku. Zwłaszcza wtedy, kiedy popełniamy śmiertelny grzech – mówi sercanin.

– Mojego upadku nikt nie zrozumie – mojego grzechu nie zrozumieją bliscy, ludzie wokół, a czasem nawet spowiednik. Ale Jezusowi tego nie trzeba tłumaczyć – On to zrozumie. Wystarczy schować się w Jego przebitym sercu, ze swoim lękiem, osamotnieniem, utratą wiary, krzywdą wyrządzoną przez innych ludzi, brakiem środków do życia, chorobą… Ze wszystkim można schować się w boku Jezusa, jeśli tylko przyjmie się Jego tchnienie – mówi ks. Olszewski i podkreśla, że Duch Święty daje człowiekowi moc, aby zapanował nad swoim grzechem, a Kościół otrzymał moc, aby ten grzech odpuszczać.

Św. Małgorzacie Marii Alacoque – francuskiej mistyczce, która propagowała nabożeństwo ku czci Najświętszego Serca Jezusowego – Chrystus objawił, że gdy na krzyżu wołał „pragnę”, to nie miał na myśli wody, ale ludzką miłość. – Jezus wskazując na swoje serce nie ma na myśli organu, ale miłość. W całym tym stylu życia chodzi o miłość! O miłość Boga do człowieka i człowieka do Boga – podkreśla ks. Olszewski i wyjaśnia, że to przejawia się w praktykach pobożnościowych związanych z kultem Serca Jezusowego. – W praktyce pierwszych piątków miesiąca czy Godzinie świętej chodzi o pewną regularność i trwanie na adoracji, czyli budowanie relacji miłości z Jezusem – zaznacza.

Wynagrodzenie w praktyce to trzeci krok tego stylu życia, czyli niesienie miłości drugiemu człowiekowi. – Jezus mówi: pokój wam. Weź ten pokój i zanieś do swojego domu, do swojej rodziny, miejsca pracy, do swojego kościoła, swojej parafii czy do sklepu, gdy idziesz rano po bułki – wylicza ks. Olszewski i dodaje, że tę miłość drugiemu można okazywać zarówno słowem, jak i gestem czy uczynkiem miłosierdzia.

W środę 9 czerwca ks. Michał Olszewski SCJ wygłosi konferencję w ramach rekolekcji „W swoim Sercu ukryj nas” i poprowadzi modlitwę wynagradzającą w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie, gdzie w piątek 11 czerwca biskupi polscy dokonają Aktu poświęcenia Narodu Polskiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa w 100. rocznicę tego wydarzenia.

za eKAI

 


Ks. Michał Olszewski SCJ: Wejście na drogę wynagrodzenia ratuje życie

– Wejście na drogę wynagrodzenia ratuje życie – mówił ks. Michał Olszewski SCJ podkreślając, że to nie jest przenośnia, ale realne doświadczenie. Sercanin we środę poprowadził modlitwę wynagradzającą w czasie rekolekcji „W Sercu Swoim ukryj nas”, które w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie są przygotowaniem do Aktu zawierzenia Polski Najświętszemu Sercu Jezusowemu. Aktu tego dokona w piątek w imieniu Kościoła w Polsce abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

– Przestrzeganie prawa Bożego to styl życia, który przyjmujemy – to jest to, czym pragniemy żyć. To nie jest coś, co nas przygniata, ale droga, która jest gwarancją, że nawiążemy relację pełną miłości z Panem Jezusem i będziemy z Nim nie tylko tu na ziemi, ale i na wieki – mówił ks. Michał Olszewski SCJ zwracając uwagę, że podobnym stylem życia jest wynagrodzenie.

– Wejście na drogę wynagrodzenia ratuje życie – mówił sercanin i podkreślał, że to nie jest przenośnia, ale realne doświadczenie. W tym kontekście przywołał historię alkoholika, który zamierzał popełnić samobójstwo, ale pod wpływem usłyszanego świadectwa wyspowiadał się, przyjął Komunię świętą i zaczął przemieniać swoje życie.

Reguła życia zgromadzenia księży sercanów, do którego należy ks. Olszewski, mówi o trzech elementach wynagrodzenia Sercu Jezusa – przyjęciu Ducha Świętego, odpowiedzi na miłość Boga i zaniesienia jej braciom.

Odnosząc się do sceny z Wieczernika, kiedy po zmartwychwstaniu Jezus stanął między Apostołami tchnąc na nich Ducha Świętego i mówiąc „pokój wam!”, ks. Olszewski zaznaczył, że aby wejść na drogę wynagrodzenia trzeba stanąć właśnie w Wieczerniku, bo tam jest wspólnota i tam Chrystus udziela Ducha Świętego. – Nie można mówić o wynagrodzeniu wykluczając się ze wspólnoty – zaznaczał ks. Olszewski wskazując, że Kościół ma władzę odpuszczania grzechów, czyli przezwyciężania wszelkich lęków i słabości, z którymi zmaga się człowiek.

– „Pragnę ciebie człowieku” – wołał Chrystus z krzyża – mówił ks. Olszewski odwołując się do objawień św. Małgorzaty Marii Alacoque i podkreślając, że Jezus jest żebrakiem ludzkiej miłości. Odpowiedzią na to wołanie Jezusa są wszystkie nabożeństwa ku czci Bożego Serca, które opierają się na trwaniu przy Chrystusie – adoracja wynagradzająca, Godzina święta, pierwsze piątki miesiąca, które motywują człowieka do regularnej spowiedzi i Komunii świętej.

– Nie ma Ewangelii, nie ma drogi wynagrodzenia bez drugiego człowieka – podkreślał ks. Olszewski mówiąc, że przyjmując Ducha Świętego i odpowiadając na miłość Bożą naturalnie człowiek nie może jej zatrzymać tylko dla siebie, ale idzie z tym doświadczeniem do drugiego człowieka i niesie miłość i pokój do swojego domu, miejsca pracy czy parafii.

Po Mszy św. ks. Michał Olszewski SCJ poprowadził nabożeństwo z modlitwą wynagradzającą.

za eKAI

 

Przymierze Polaków z Bożym Sercem

Piątek, 11 czerwca 2021 (07:37)

ROZMOWA / z ks. Józefem Gawłem SCJ, autorem licznych książek, publikacji na temat kultu Serca Jezusowego, byłym dyrektorem krajowym Arcybractwa Straży Honorowej NSPJ

Dziś, 11 czerwca, ponowimy akt poświęcenia Narodu Polskiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Księże, jaką rangę ma to wydarzenie?

– Uczestniczymy w akcie historycznym. Z jednej strony wspominamy fakt, że przed stu laty, 3 czerwca, w uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego, na Małym Rynku w Krakowie, zawierzona została Bożemu Sercu cała nasza Ojczyzna. Dokonało się to pod przewodnictwem biskupów w obecności najwyższych władz państwowych, samorządowych, wojska, policji, przy udziale wiernych. Poświęcenie Ojczyzny Bożemu Sercu było wyrazem wdzięczności za odzyskaną wolność. Stało się także programem duszpasterskiej pracy Kościoła w Polsce, również w wymiarze społecznym. W tym akcie poświęcenia wyznaliśmy publicznie, głosem naszych biskupów, że Jezus, Król Królów, ma do naszej Ojczyzny święte i nigdy niewygasłe prawa. Teraz również w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa to zostaje potwierdzone. W Krakowie w bazylice OO. Jezuitów, Episkopat Polski na czele z ks. abp. Stanisławem Gądeckim ponownie zawierzy Bożemu Sercu całą naszą Ojczyznę.

Co ma oznaczać odnowienie tego aktu w naszym życiu osobistym i społecznym?

– Z jednej strony ma on nam przypomnieć o miłości Bożej, która jest naczelną prawdą naszej wiary chrześcijańskiej. Ma nas też mobilizować, byśmy na tę miłość odpowiadali czynami. Mamy świadczyć o Chrystusie naszym życiem. Wymiar społeczny kultu Bożego Serca, a tym samym zawierzenia Jemu, ma mieć przełożenie na budowanie cywilizacji miłości, o czym mówili święci Papieże – Paweł VI i Jan Paweł II. Akt poświęcenia ma też być wyrazem zadośćuczynienia za popełnione grzechy, które zawsze są ranami zadanymi miłości.

By to poświęcenie miało wymiar ogólnonarodowy zostanie wypowiedziane nie tylko przez księży biskupów w Krakowie, ale również we wszystkich polskich parafiach.

– Pięknie do tego aktu przygotowywała się na przykład archidiecezja przemyska. Ksiądz abp Adam Szal, następca na stolicy biskupiej św. Józefa Sebastiana Pelczara, wielkiego czciciela Najświętszego Serca Jezusowego, zarządził diecezjalną nowennę. Trwała ona w dniach 2-10 czerwca przed wystawionym Najświętszym Sakramentem w Opactwie Jarosławskim. W tym kościele jest obraz, przed którym św. bp Józef Sebastian Pelczar poświęcił swoją diecezję Bożemu Sercu. Metropolita przemyski wystosował w związku z przeżywanym w archidiecezji rokiem św. bp. Józefa Sebastiana Pelczara, a także na okoliczność ponowienia oddania Polski Bożemu Sercu – list pasterski. Wzywa w nim do: ożywienia kultu eucharystycznego, podejmowania praktyk różnych form kultu i nabożeństw do Najświętszego Serca Zbawiciela, ożywienia i powstawania nowych wspólnot Honorowej Straży Najświętszego Serca Pana Jezusa, objęcia troską przydrożnych kapliczek i ołtarzyków dedykowanych Sercu Jezusa. Wydaje się, że wskazania ks. abp. Adama Szala mogą być wzorcowe dla innych w kulcie Bożego Serca. Już św. bp Józef Sebastian Pelczar tłumaczył, że poświęcić się Sercu Jezusowemu to znaczy uznać nad sobą panowanie tegoż Boskiego Serca, czcić Je i naśladować.

Kilka razy jako Naród poświęcaliśmy się Bożemu Sercu. Po raz pierwszy w obliczu nawałnicy bolszewickiej w 1920 r.

– To był czas, gdy zagrożona była wiara katolicka. Jestem przekonany, że już wówczas biskupi polscy znali powiedzenie bł. Papieża Piusa IX, który mówił: „Ratunku dla świata należy szukać w Sercu Jezusa i w oparciu życia społecznego na prawie miłości”. Gdy po odzyskaniu niepodległości przyszło wielkie nowe niebezpieczeństwo, wojska bolszewickie stanęły pod Warszawą, wydawało się, że nie ma ratunku, wówczas biskupi zebrali się na Jasnej Górze. W kaplicy Cudownego Obrazu 27 lipca 1920 r. poświęcili całą Ojczyznę Najświętszemu Sercu Jezusowemu i ponownie na Królową Polski obrali Matkę Najświętszą. Ten akt był równocześnie wielkim błaganiem o miłosierdzie. Polscy biskupi powtórzyli za apostołami, których łódź zalewały fale: Panie, ratuj, bo giniemy. Nie zawiedli się, niecałe trzy tygodnie później miał miej-sce Cud nad Wisłą, wojska polskie zwyciężyły. Święty bp Józef Sebastian Pelczar był inicjatorem, by po roku odnowić ten akt w duchu dziękczynienia na Jasnej Górze. Jednak zdecydowano, że dokonany zostanie właśnie w Krakowie, na okoliczność konsekracji jezuickiego kościoła wzniesionego przez Polaków jako wotum wdzięczności za odzyskaną niepodległość.

Drogi Czytelniku! Więcej można przeczytać w papierowym  wydaniu „Naszego Dziennika” dostępnym w punktach sprzedaży prasy lub w wersji elektronicznej TUTAJ.

Małgorzata Bochenek 

 

 

W Kościele w piątek uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa

PUBLIKACJA: 11.06.2021 Dziedzictwo kulturowe

 

W Kościele katolickim w piątek obchodzona jest uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Uroczystość ta ma zachęcać ludzi do odpowiedzi miłością na niepojętą miłość Jezusa - powiedział PAP ks. Józef Gaweł ze Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego.

Jak zaznaczył ks. Gaweł, kult Najświętszego Serca Pana Jezusa ma korzenie biblijne. "Źródłem kultu jest przebity bok Pana Jezusa, który na Kalwarii kontemplowała Matka Boża, pobożne kobiety i św. Jan Apostoł. Do faktu przebicia boku Chrystusa nawiązywali Ojcowie Kościoła i mistycy średniowieczni" - wyjaśnił.

Poinformował, że faktycznym początkiem kultu były prywatne objawienia francuskiej zakonnicy św. Małgorzaty Marii Alacoque, którą o zaprowadzenie specjalnego nabożeństwa i święta ku czci Najświętszego Serca miał prosić sam Pan Jezus. "Jezus prosił, by to nabożeństwo zachęcało ludzi do odpowiedzi miłością na Jego niepojętą miłość" - wyjaśnił.

Przypomniał, że objawienia te miały miejsce w latach 1672-1675, a święto Najświętszego Serca Pana Jezusa zostało ostatecznie ustanowione w 1765 r. "Starania o ustanowienie tego święta trwały aż 90 lat. Zabiegały o to siostry wizytki, jednak Stolica Apostolska wciąż domagała się jego teologicznego uzasadnienia, nie chcąc opierać się jedynie na objawieniach prywatnych" - zastrzegł.

Ks. Gaweł wyjaśnił, że to polscy biskupi wystosowali memoriał do Stolicy Apostolskiej, w którym uzasadnili wprowadzenie tego święta na podstawie teologii i historii. "W 1765 r. papież Klemens XIII wyraził zgodę na ustanowienie tego święta najpierw w Królestwie Polskim oraz w Rzymie. Wreszcie w 1856 r. papież Pius IX zatwierdził uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa dla całego Kościoła" - zaznaczył.

Ks. Gaweł poinformował, że 27 lipca 1920 r. na Jasnej Górze miał miejsce pierwszy akt Poświęcenia Polski Sercu Pana Jezusa. "Sytuacja Polski była wówczas tragiczna. Pod Warszawą stały wojska bolszewickie, ze stolicy wyjechali już ambasadorowie innych państw, pozostał jedynie nuncjusz apostolski Achilles Ratti, późniejszy papież Pius XI. Wtedy wydawało się, że nie ma już dla Polski ratunku" - zaznaczył.

Wówczas - jak przypomniał ks. Gaweł - 17 biskupów pojechało na Jasną Górę, by tam poświęcić Polskę Najświętszemu Sercu Pana Jezusa oraz ponownie obrać Matkę Bożą jako Królową Polski. "To pierwsze poświęcenie było błaganiem Boga o uratowanie Polski przed klęską i niewolą. Niecałe trzy tygodnie później, 15 sierpnia 1920 r., wydarzył się tzw. Cud nad Wisłą" - podkreślił.

Zaznaczył, że 3 czerwca 1921 r. biskupi zgromadzeni w Krakowie na zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski wzięli udział w uroczystości konsekracji bazyliki Najświętszego Serca Pana Jezusa, której budowa trwała ponad 20 lat. "Ofiary na świątynię płynęły do ojców jezuitów z trzech zaborów, dzięki czemu budowa integrowała Polaków. Dlatego to poświęcenie było wielką narodową uroczystością" - ocenił.

Dodał, że to właśnie tam, w obecności prezydenta, premiera, rządu, wojska oraz ok. 140 tys. wiernych, Episkopat Polski ponowił akt poświecenia Polski Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. "To było publiczne, oficjalne poświęcenie Polski Bożemu Sercu. Był to także akt dziękczynienia za odniesione zwycięstwo w wojnie z bolszewikami i odzyskaną wolność" - podkreślił ks. Gaweł.

Według duchownego proklamowany tego dnia akt był również "programem pracy Kościoła w okresie międzywojennym".

"Było jeszcze ponowienie poświęcenia Polski 28 października 1951 r. dokonane przez kard. Stefana Wyszyńskiego na Jasnej Górze w obecności ok. miliona wiernych. Był to akt zawierzenia Ojczyzny i Kościoła w nadchodzących bardzo trudnych czasach okresu komunistycznego. Ponawianie tego aktu było wyrazem wiary w opiekę Serca Jezusowego nad nasza Ojczyzną, wyrazem wiary, że Najświętsze Serce Jezusa jest dla Polski nadzieją i ocaleniem" - podkreślił.

Ks. Gaweł poinformował, że w piątek, w 100. rocznicę konsekracji bazyliki Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz oficjalnego poświęcenia Polski Bożemu Sercu, w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, biskupi zebrani na zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski w Krakowie uroczyście ponowią akt poświęcenia Polski Sercu Jezusa. W tym samym dniu zostanie on odnowiony we wszystkich polskich parafiach.

"Jak wskazują biskupi w Liście pasterskim Episkopatu Polski napisanym z tej okazji, ma to być akt dziękczynienia za 30 lat wolności" - wyjaśnił ks. Gaweł.

Jednocześnie - jak zastrzegł - biskupi wskazują w liście problemy i wyzwania, jakie stają przed Polską obecnie. "Biskupi piszą, że życie społeczne i polityczne w Polsce naznaczone jest niekończącymi się napięciami, konfliktami, nienawiścią i wrogością. Dlatego apelują o modlitwę o dar miłości, abyśmy w każdym człowieku – także innym czy myślącym inaczej – potrafili dostrzec brata" - mówił.

Zdaniem ks. Gawła akt ten nie powinien być jedynie formułą wypowiedzianą przez biskupów. "Chodzi o to, żeby te słowa każdy wierzący wprowadzał w życie. Żeby każdy z nas bardziej uświadomił sobie to, co jest istotą chrześcijaństwa - że Bóg jest miłością. Najbardziej czytelnym znakiem tej miłości jest Serce Pana Jezusa, przebite włócznią rzymskiego żołnierza" - podkreślił.

Dodał, że uświadomienie sobie tej prawdy będzie następnie wpływać na życie rodzinne, społeczne a nawet polityczne. "Gdy człowiek naprawdę doświadczy Bożej miłości, w sposób naturalny zacznie nią żyć i promieniować na zewnątrz. Skutkiem tego jest zachowywanie Bożych przykazań, a zwłaszcza przykazania miłości" - zastrzegł.

Ks. Gaweł wyjaśnił, że jedynie w ten sposób można wpływać na życie społeczne. "Nie rozwiążemy problemów społecznych dekretami, ale jedynie przez osobiste przyjęcie Chrystusa i nawrócenie" - stwierdził.

Dodał, że już papież Pius IX, który rozciągnął na cały Kościół kult Serca Jezusowego, mówił, że "ratunku dla świata należy szukać w Sercu Jezusa i w oparciu życia społecznego na prawie miłości".

Ks. Józef Gaweł jest kapłanem Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego (sercanie); byłym magistrem nowicjatu, wychowawcą kleryków, prowincjałem, moderatorem Sercańskiej Wspólnoty Świeckich i rekolekcjonistą sióstr zakonnych, a także autorem licznych publikacji dotyczących życia duchowego, pobożności i duchowości Serca Jezusowego m.in. "Najświętsze Serce Jezusa - nadzieja i ocalenie", "Św. Małgorzata Maria i kult Serca Jezusowego" oraz audiobooka "Najświętsze Serce: 100 lat świętości Małgorzaty Marii Alacoque i poświecenia Polski Najświętszemu Sercu Jezusa". (PAP)

Autor: Iwona Żurek

za: dzieje.pl

(zebrał ZKH SCJ)