Jeszcze niedawno temu płynęły modlitwy o pokój na Ukrainie. W czasie trwania tej kampanii modlitwy przeciw wojnie, przeciw złu, które niszczy ludzkie życie Ukraińska ziemia zadrżała pod siłą wybuchu bomb spadających pod osłoną nocy na śpiących spokojnie mieszkańców.

Prawie dokładnie miesiąc temu publikowaliśmy list naszych współbraci z Ukrainy, którzy dziękują za dotychczasowe wsparcie i proszą o dalszą modlitwę.

„Obecnie mamy tu 9 Sercanów, pochodzących z 3 krajów: 6 z Polski, 2 z Mołdawii i 1 z samej Ukrainy. Przybyliśmy do tego kraju w 1997 roku i służymy ludziom zgodnie z naszymi zdolnościami, ograniczeniami i możliwościami. W latach 90. zaczynaliśmy wszystko od zera. Staraliśmy się budować zaplecze do katechezy i pracy duszpasterskiej, aby zgromadzić ludzi. W tym okresie przeżyliśmy dwie rewolucje (tzw. "pomarańczową" i "godności") i byliśmy świadkami początku wojny i przyłączenia Krymu do Rosji w 2014 roku.

Obecnie budujemy kościół w Irpinie pod Kijowem i dom w Miropolu, w centrum kraju. Kontynuujemy różne prace społeczne, z przedszkolem. Sprowadziliśmy narzędzia rolnicze i nowe odmiany nasion, aby pomóc w rozwoju życia naszych ludzi.

Chociaż sytuacja pogarsza się z dnia na dzień, mamy nadzieję i chcemy pozostać w naszej misji w tym kraju.”

Zob. https://sercanie.pl/strony/modlitwa-o-pokoj-na-ukrainie

I tak dokonują swojego postanowienia. Jak mówi jeden z nich początkowy strach mija, musimy brać się do roboty, jest tylu potrzebujących i przybywa coraz więcej. Nasi sercańscy współbracia pozostają pomiędzy ludem, któremu już od tylu lat służą.

 

Pojawia się wiele potrzeb w spełnieniu których możemy wziąć udział.

Nasze sercańskie kanały to te, które już do tej pory zajmowały się wszelaką pomocą: Profeto, ZbieramTo, Młodzież RSM.

 

ZbieramTo

Pomoc ofiarom wojny na Ukrainie

„Niech Królowa Pokoju zachowa świat od szaleństwa wojny” – modli się papież Franciszek i zachęca nas do dołączenia do tej modlitwy i do postu.

 

Uwaga świata jest teraz skupiona na Ukrainie i na dramacie bezsensownej wojny, która odbywa się na naszych oczach. Moje pokolenie (czterdziestolatków) nigdy nie widziało tak krwawego konfliktu w Europie. Żyliśmy w czasie pokoju, podnoszenia się poziomu życia, szlabany na granicach wielu państw zostały dla nas usunięte, dostaliśmy paszporty, dzięki którym mogliśmy latać po całym świecie, a postęp technologiczny otworzył dla nas horyzonty, o których nasi dziadkowie nawet nie marzyli. Nagle, 24 lutego 2022 roku, obudziliśmy się w innym świecie... Za granicą naszej ojczyzny trwa wojna, giną ludzie.

My jako Polacy doskonale wiemy co to znaczy. Wiele razy Polska wykrwawiała się w wojnach, byliśmy okupowani, nie było Polski na mapie świata. Dziś wiemy, że w tym momencie najważniejszym jest ratować ofiary wojny na Ukrainie. Jako księża sercanie dołączamy do fali pomocy jaka płynnie od Polaków w stronę Ukraińców. Pomagamy również dlatego, że moje Zgromadzenie zakonne jest obecne na Ukrainie od 1997 roku. Kilka lat temu objęliśmy opieką duszpasterską parafię w Irpieniu koło Kijowa.

Dziś (25 lutego) zadzwoniłem do Andrzeja, mojego seminaryjnego kolegi, który jest wikariuszem w Irpieniu. To znaczy, że księża sercanie mieszkają tylko 9 kilometrów od lotniska w Hostomelu, o które trwają aktualnie zaciekłe walki i 26 kilometrów od ścisłego centrum stolicy Ukrainy. W telefonie usłyszałem takie słowa: „Módlcie się za nas, módlcie się, módlcie się… Piotrek, wojna jest po całości, wojska rosyjskie idą na Kijów. Cały czas słyszymy też ukraińską artylerię, która ostrzeliwuje lotnisko w Hostomelu. Nigdy nie spodziewałem się, że jako dorosły doświadczę wojny… Ja już przeżyłem jako dzieciak, w 1992 roku wojnę w Mołdawii-Naddniestrzu, ale wtedy nie rozumiałem tego, co się działo. Teraz to, co wiedzę i słyszę jest dla mnie straszne… Na razie nie było jeszcze walk na naszych ulicach. Jedynie kilka godzin byliśmy bez prądu, dlatego teraz ładujemy komórki i powerbanki. Internet cały czas działa. Odprawiamy Msze święte transmitowane on-line. Dziś na takiej Mszy ‘było’ sześcioro parafian”.

Przyznam szczerze, że ciarki przechodziły mnie po plecach w czasie naszej rozmowy, bo miałem świadomość, że w zasięgu wzroku mieszkańców sercańskiego domu zakonnego w Irpieniu stoi artyleria, która prowadzi ostrzał. Giną zarówno Ukraińcy, jak i Rosjanie. Trudno znaleźć słowa wobec ogromu tej tragedii.

 

ks. Piotr Chmielecki SCJ

 

Co możemy zrobić, aby pomóc ofiarom wojny na Ukrainie?

 

1. Modlić się i pościć w intencji „zachowania świata od szaleństwa wojny”

2. Przekazać wsparcie materialne (niebieski przycisk poniżej jest linkiem do strony zbiórki z możliwością dokonania szybkiego przelewu). Można również posłużyć się przelewem tradycyjnym. Bank BNP, numer konta: 79 1600 1462 1847 3641 5000 0008, tytułem: Pomoc ofiarom wojny na Ukrainie

3. Przekazać pomoc rzeczową do punktów zbiórek zlokalizowanych w waszych miejscowościach czy parafiach.

 

Zobacz https://www.misjesercanow.pl/aktualnosci/pomoc-ofiarom-wojny-na-ukrainie

Pomoc Ukrainie na ZbieramTo:https://www.misjesercanow.pl/projekty/pomoc-ukrainie

 

Profeto

UKRAINO! JESTEŚMY Z TOBĄ!

– Modlitwa i jedność z tym narodem, z całą Ukrainą – to możemy dziś ofiarować. Bo rząd Ukrainy wie, co ma robić, wojskowi wiedzą, co mają robić. My mamy dodawać otuchy i budować jedność – mówił ks. Paweł Potoczny, proboszcz grecko-katolickiej parafii w Cyganku, przyjaciel Profeto.

 

O. Jarosław Krawiec OP w rozmowie z Eweliną Zamojską powiedział, że część mieszkańców opuszcza Kijów – widoczne są kolejki do bankomatów, na stacjach paliw i niektórych sklepach; korkują się drogi wyjazdowe z miasta. Dominikanin zwrócił uwagę, że perspektywa brutalnego ataku Rosji nie była Ukraińcom zupełnie obca, bo na Wschodzie od ośmiu lat toczy się wojna. Ale wielu miało nadzieję, że Władimir Putin nie posunie się tak daleko…

 

Dominikanie w Kijowie posługuję m.in. w Karmelu. Siostry podjęły decyzję, że zostaną i będą modliły się o pokój i za Ukrainę. O. Krawiec zaznacza, że odebrał wiele sygnałów wsparcia z Polski o gotowości do pomocy. Ta pomoc będzie z pewnością potrzebna, bo już są ofiary tej wojny. Dominikanin zaapelował, żeby wspierać też Ukraińców mieszkających – uczących się i pracujących – w Polsce, bo nawet jeśli czują się bezpiecznie, to rozdziera ich ból, bo każdy z nich ma rodzinę i bliskich, ojczyznę, która cierpi. – Daj Bóg, byśmy dali radę, by starczyło sił, byśmy mogli służyć innym – mówił o. Krawiec.

 

Rodzony brat o. Jarosława jest księdzem paulistą posługującym we Lwowie. Ks. Mariusz Krawiec SSP od początku współpracuje z Profeto, przygotowując komentarze do Słowa Bożego. Na antenie Radia Profeto przyznał, że choć we Lwowie jest względnie spokojnie, to atmosfera jest pełna trwogi i niepokoju; pojawiają się elementy paniki. Powiedział, że kapłani są przekonani, że powinni zostać na Ukrainie. – Pasterz nie może zostawić swoich owiec – stwierdził i dodał, że ludzie pytają go o to, czy zostanie. – Dla nich jest ważne, żeby być – mówi kapłan.

 

Podobnie jak jego brat zaznaczył, że wojna na Ukrainie toczy się od 2014 roku. Zginęło w niej już 10 tys. ofiar. Pauliści nierzadko spotykają się z dramatami młodych wdów czy sierot, które straciły mężów i ojców. Ks. Mariusz zwrócił uwagę, że domy można odbudować, ale największe dramaty zostają w ludzkich sercach, a te leczy się przez wiele lat. Pytany o mieszkających w Polsce Ukraińców podkreślił potrzebę zwykłej ludzkiej życzliwości – czasami wystarczy wspólne wypicie kawy, rozmowa czy zapewnienie o modlitwie. – Modlitwa i obecność – to to, co możemy dziś zrobić jako chrześcijanie – mówi, zaznaczając, że te postawy dziś w pierwszej kolejności definiują nasze człowieczeństwo, a w drugiej kolejności chrześcijaństwo.

 

Profeto już organizuje pomoc dla Ukraińców. – Szykujemy nasze serca, domy i spiżarnie – mówiła na antenie Radia Profeto Ewelina Zamojska, podkreślając, że wokół Profeto zgromadzonych jest wiele życzliwych ludzi, którzy otworzą swoje serca i okażą pomocną dłoń dla swoich najbliższych sąsiadów. Więcej szczegółów wkrótce.

Za https://profeto.pl/ukraino--jestesmy-z-toba-

 

RSM/SDM

Pomoc Ukrainie

Wojna na Ukrainie zbiera już żniwo ofiar w ludziach. Wiele osób ucieka z objętego konfliktem kraju. Na granicy jest już duża grupa uchodźców potrzebujących dosłownie wszystkiego.

Dlatego w naszym duszpasterstwie młodzieży uruchamiamy akcję zbierania najpotrzebniejszych rzeczy na rzecz Ukraińców.

W parafiach i szkołach na terenie parafii organizujemy zbiórkę następujących produktów (ze względów organizacyjnych nie trzeba zbierać wszystkich, można tylko jedną lub dwie z poniższych grup):

ꜛꜛ ŻYWNOŚĆ DŁUGOTERMINOWA: konserwy, olej, cukier, makarony, mąka, kasza, ryż, herbata, kawa, słodycze, mleko UHT, warzywa/owoce w puszkach (np. fasola, groszek, kukurydza, ananas, brzoskwinia), przeciery pomidorowe w kartonach, suszone owoce, orzechy.

ꜛꜛ KOSMETYKI I CHEMIA: żele pod prysznic, szampony, mydła, szczoteczki i pasty do zębów, kremy ochronne, podpaski, pampersy dla dzieci i dorosłych, płyny do prania, płyny do mycia naczyń.

ꜛꜛ ŚRODKI OPATRUNKOWE, zwłaszcza na zranienia i oparzenia: koce termiczne, gazy jałowe, kompresy jałowe, opaski dziane, bandaże elastyczne, ampułki soli fizjologicznej, środki odkażające, rękawiczki jednorazowe, chusty opatrunkowe sterylne, opaski uciskowe, nożyczki do opatrunków.

ꜛꜛ Zbieramy także NOWE koce i śpiwory.

 

ꜜNIE ZBIERAMY odzieży.

 

Za http://sercanskie.pl/strony/pomoc-ukrainie

 

Na stronach https://www.zyciezakonne.pl/ można przeczytać jak zakony organizują się w pomoc ludziom, z którymi pracują.

 

Nie zapominajmy w Środzie Popielcowej tego roku (2022), której nasze modlitwy i post możemy dedykować za pokój na Ukrainie i na całym świecie. Środę Popielcową Franciszek ogłosił dniem postu w intencji pokoju.

Papież Franciszek zwrócił się również do ukraińskiego przywódcy katolickiego: „Zrobię wszystko, co w mojej mocy”, aby pomóc zakończyć konflikt”.

 

Niech ten znak, którzy wydarzył się podczas jednej z prawosławnych liturgii będzie znakiem pokoju.

https://www.youtube.com/watch?v=xgUKKliZ_Rc

 

Zebrał ZKH SCJ