Wolontariat, migracja, Serce Jezusa. Tymi słowami można by podsumować pierwszy dzień Spotkania Przełożonych Wyższych naszego Zgromadzenia, które odbywa się w Rzymie.
„Mija półtora roku odkąd po raz ostatni spotkaliśmy się w tej auli” – powiedział ks. Heiner Wilmer, przełożony generalny, podczas otwarcia Spotkania Przełożonych Wyższych, które odbywa się w Rzymie. „Czuję wielki respekt wobec tego miejsca, gdyż w tym miejscu zmieniło się moje życie, zmieniło się NASZE życie”.
Tymi słowami ks. Heiner nawiązał do Kapituły Generalnej, która odbywała się w Rzymie w czerwcu 2015 roku, podczas której został wybrany przełożonym generalnym Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego.
Po słowach powitania i krótkim wprowadzeniu w temat spotkania Ojciec generał oddał głos pani Giuliana Martiriani, która jest profesorem nauk politycznych na Uniwersytecie w Neapolu, a także nauczała na Uniwersytecie w Ottawie (Kanada) i Dubrovniku (Chorwacja).
Temat jej wystąpienia brzmiał następująco: „Miłosierdzie z biednymi we wspólnocie”. Prof. Martiriani mówiła m.in. o podziałach, o murach – tych widzialnych, materialnych, i niewidzialnych, symbolicznych, – które dzielą ludzi. Biedni, powiedziała, są pozostawieni samym sobie za tymi murami.
Co jest jednym z pierwszych kroków, które doprowadzą do obalenia murów? „Życie duchem otwarcia” – powiedziała. „Pierwszym elementem bycia chrześcijaninem jest otwartość, gościnność (welcome) … Musimy zawsze myśleć o innych jak o świętych gościach”.
Religia może odgrywać ważną rolę w kształtowaniu owego „ducha otwartości”, inspirując innych do życzliwego przyjęcia „różnorodności w jedności” na wielu poziomach.
Plan generalny
Popołudnie poświęcono dyskusji na temat sześcioletniego programu obecnego Zarządu generalnego „Miłosierdzie śladami Boga”. Kilka miesięcy przed Spotkaniem Przełożonych Wyższych każda jednostka Zgromadzenia (prowincje, regiony, dystrykty) została poproszona o stworzenie własnego wieloletniego planu, jako odpowiedź na program przedstawiony przez Zarząd generalny.
„Chcemy patrzeć w przyszłość z nadzieją” – powiedział ks. Carlos Enrique, wikariusz generalny, cytując jedną z nadesłanych odpowiedzi. „Chcemy, aby każda jednostka z nadzieją spoglądała w przyszłość, w świetle realiów ich życia”.
Trzy inicjatywy
Zarząd generalny w oparciu o nadesłane odpowiedzi, przeprowadzone spotkania i przeprowadzone już wizytacje, zaproponował trzy inicjatywy. „Mogą się one wydawać zbyt śmiałe, odważne – powiedział Generał, – ale musimy być odważni, by iść dalej, rozwijać się, jako Zgromadzenie”.
Pierwsza propozycja dotyczy Programu Sercańskiego Wolontariatu. Byłby to wspólny, międzynarodowy wysiłek obejmujący współpracę i koordynację w rekrutowaniu i towarzyszeniu (formowaniu) wolontariuszy. „Mamy już wiele struktur w różnych miejscach. Nie musimy zaczynać od zera” – powiedział ks. Wilmer. „Do realizacji tego dzieła potrzeba nam dobrej komunikacji i dobrej woli”. Program skierowany byłby do młodych, dojrzałych ludzi, kobiet i mężczyzn. „Byłby to dla nas ważny sposób dzielenia się naszą duchowością i tym, jak my, jako sercanie interpretujemy, odczytujemy Ewangelię”.
Drugą propozycją Zarządu generalnego jest stworzenie Sercańskiej Służby na rzecz Migrantów (Dehonian Migrant Service). „Migracja może być największym wyzwaniem XXI wieku. To jest problem, który dotyka cały świat” – powiedział Ojciec generał. Zaprezentował wizję projektu, który zakłada posługę towarzyszenia migrantom od chwili ich przybycia, aż do osiedlenia się. „Byłby to sposób na urzeczywistnienie społecznej sprawiedliwości, a nie tylko mówienie o niej. Powinniśmy w tym względzie współpracować z innymi: ze Zgromadzeniami i Zakonami, lokalnym Kościołem, organizacjami sprawiedliwości społecznej”.
Ostatnia, trzecia propozycja, dotyczy Centrum Bożego Serca (Center of the Divine Heart). Głównym celem centrum byłoby studium i promocja duchowości Najświętszego Serca Jezusowego, rozwój i szkolenie w formach medytacji, aby ostatecznie, odnowić kult Najświętszego Serca.
Abraham był taki, jak my
Pierwszy dzień zakończył się Mszą świętą, której przewodniczył Ojciec generał. Rozważając Ewangelię powiedział w homilii: „W pewnym sensie możemy powiedzieć, że Abraham żył jak my. Abraham przypomina nam sytuację, w której my, synowie ojca Leona Dehona, znaleźliśmy się bardzo często w naszym życiu: Abraham był monoteistą w społeczeństwie pogańskim. Wielu z nas żyje w społecznościach, gdzie sekularyzm i ateizm rosną w siłę. Niektórzy z nas żyją w miejscach, gdzie chrześcijanie są zagrożeni i prześladowani.”
„Abraham zaprasza nas, aby postąpić jak on sam: głosić imię Boże dokądkolwiek się udał. Uważa się za posłanego przez Boga. Wydaje się, że celem drzew, które tam rosły, gaju, było udzielanie schronienia podróżnym i migrantom, aby w ten sposób uchronić wiarę w Boga w całym ówczesnym pogańskim świecie.”
Całość homilii Ojca generała: