Jeszcze dziś, choć minęło już ponad 25 lat od tamtych chwil, znana jest legenda pierwszych sercanów, którzy przybyli do Albanii i żywo zapisali się w pamięci mieszkańców Gurëz, Boriç i Szkodry. Księża Michele Bulmetti i Mario Bosio byli tymi, którzy tworzyli wspólnoty parafialne, ale też żywo angażowali się w działalność całego kościoła w Albanii.

Ks. Michelle ofiarował swoje życie i zdrowie m.in. pomagając uchodźcom z Kosowa, gdy trwała tam wojna. Na postumencie jemu poświęconym widnieje napis "męczennik miłości".

Legendą działalności sercańskiej w Albanii stał się też ks. Antonio Bozza, który 20 lat swojego życia poświęcił pokornej służbie Kościołowi. Zaangażowany w bezpośrednią działalność albańskiego Caritasu, tłumacz dzięki, któremu możliwa była beatyfikacja męczennik reżimu komunistycznego, duszpasterz w parafii Boriç, który swoim życiem sprawił że przy jego trumnie zgromadziła się młodzież starsza i młodsza, którą nazywała go swoim Ojcem.

8 września 2019 r. o. Antonio odszedł do wieczności, przygotowując wszystko dla tych, którzy mieli do niego dołączyć. Uroczystości pogrzebowe w Albanii i Włoszech były wielkim hołdem dla niego i charyzmatu sercańskiego. Zrodziło się jednak pytanie, co dalej z naszą obecnością, działalnością, gdy zabrakło tego, który miał być przewodnikiem, opiekunem i doradcą w działalności misyjnej Sercanów w Albanii?

Ufając Bożej miłości Jezusowego serca, zobowiązani przez rodzinę o. Antonio i wszystkich, których spotkaliśmy w dni żałoby zdecydowaliśmy się mimo braku znajomości języka, licznych trudności które pewnie spotkamy, kontynuować dzieło Sercanów w Albanii.

29 września w obecności bp. Angelo Mossafara ks. Giovanni Dimiccoli złożył wyznanie wiary i wraz z niżej podpisanym stali się pasterzami wspólnoty obejmującej 5 kaplic i teren od Jeziora Szkodra po pasma górskie, regionu Malësi e Madhe. Parafii w której aktywnie działa młodzież, znajduję się przedszkole prowadzone przez siostry i punkt medyczny, z którego mogą korzystać najubożsi. Ubodzy to wielkie wyzwanie dla naszej rzeczywistości parafialnej, nieprzypadkowo wspomniany region uważany jest za najuboższy w Albanii.

Wyznanie wiary, które miało miejsce we wspomnianą niedzielę stało się dobrym wstępem do miesiąca misyjnego, który się właśnie rozpoczął. Bo pomimo różnych braków socjalnych, bytowych, edukacyjnych z którymi się spotykamy, jesteśmy tu po to by wyznać wiarę i do wyznania tej wiary prowadzić.

Ks. Jarosław Grzegorczyk SCJ (Albania)