Przywództwo we wspólnocie to temat przewodni piątego dnia Kapituły Prowincjalnej Księży Sercanów w Krakowie. Na przedpołudniowe spotkanie zaproszony został biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej Marek Solarczyk, który wygłosił wykład na temat: „ Przywództwo w Kościele w XXI wieku. Wyzwania, propozycje rozwiązań”. Na samym początku zaznaczył, że podstawową definicję przełożeństwa należy czerpać z tekstu Dziejów Apostolskich (1,8): „gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami” – i dodaje – „jestem przekonany, że to jest jedyne przywództwo, o którym możemy tu mówić”. Wskazał na trzy pytania jakie winni stawiać sobie przełożeni we wspólnocie: jaką „mocą” posługuje w przywództwie, własną czy Chrystusową? Czy jest opiekunem darów Boga, czy najemnikiem w winnicy Pana? W końcu, czy jest źródłem miłości braterskiej i czy wyzwala owoce i dary Ducha Świętego we wspólnocie? Są to istotne pytania, ale jednocześnie wyzwania, z którymi trzeba się nieustannie konfrontować.

Jako propozycję rozwiązań na wyzwania związane z przywództwem bp Solarczyk wskazał na jedno: „moc Ducha Świętego”. Otwarcie się na dary Ducha Świętego i ich przyjęcie sprawia, że przywództwo staje się mądre, rozumne, doradzające, mężne, pobożne i pełne bojaźni Bożej.

Po prelekcji bpa Solarczyka, do dyskusji panelowej, oprócz samego prelegenta, zaproszeni zostali: prowincjał Księży Sercanów ks. Wiesław Święch SCJ, sekretarz sercańskich misji zagranicznych ks. Zbigniew Chwaja SCJ, przełożony i magister postulatu ks. Dariusz Salamon SCJ oraz dyrektor Domus Mater ks. Włodzimierz Płatek SCJ. Na początku odniesiono się do kwestii powołania zakonnego i kapłańskiego. Wskazano na trzy konieczne elementy tej rzeczywistości: na modlitwę o powołania, troskę o duszpasterstwo młodzieży i rodzin oraz osobiste świadectwo życia kapłanów i osób konsekrowanych. Dalej nawiązano do istoty przełożeństwa. Mocno podkreślono, że jest nią przede wszystkim służba, a z drugiej szacunek względem tego urzędu. W ten drugi wymiar wpisuje się także współuczestnictwo i współodpowiedzialność każdego współbrata za tworzoną przez siebie wspólnotę, co wiąże się z nie zrzucaniem tej odpowiedzialności jedynie na przełożonego.

W kolejnych refleksjach podkreślono rolę odwiedzania wspólnot przez prowincjała, obecności w sytuacjach kryzysowych i związany z tym trud podejmowania decyzji. Ciekawym, choć dość krytycznie przyjętym, był głos odnoszący się do rozumienia roli przełożonego jaki spotykany jest w krajach anglosaskich. W Stanach Zjednoczonych lub Republice Południowej Afryki istnieje większa niezależność w realizowaniu powołania zakonnego, a rola przełożonego jest sprowadzona przede wszystkim do koordynatora wspólnoty. Poza tym, zwrócono uwagę na kwestię tworzenia więzi we wspólnocie, jako antidotum na wzajemne niechęci i nieidentyfikowanie się z dziełami podejmowanymi przez innych we wspólnocie.

W popołudniowych spotkaniach w małych grupach dyskutowano nad następującymi pytaniami: Kto nie może być przełożonym? Jakie cechy powinien posiadać? Rola prowincjała w wykorzystaniu możliwości współbraci? Jakim prowincjałem byłby dziś o. Dehon (założyciel Księży Sercanów)?